www.jaf.fora.pl

MAŁOLAT

W pierwszej części gry Super Power (Wielka Moc) nie było zbyt wiele Mocy ani Wielkości. Gra była z niecierpliwością wyczekiwana przez miłośników gier strategicznych i pozostałych graczy, snujących marzenia o podboju świata. Obie grupy były jednak bardzo rozczarowane tym, co zobaczyły. Mimo to wielu uważało, że ten zeszłoroczny tytuł miał w sobie znaczny potencjał. Twórcy gry - GolemLabs chyba zdołali przekonać do tego swojego wydawcę - Dreamcatcher Interactive - który dał ich symulatorowi jeszcze jedną szansę. Naszym zdaniem warto było im tę drugą szansę dać.

Każdy element zarządzania grą jest skalowalny.

Ludzie z GolemLabs zapewnili nas, że teraz takie elementy w grze jak traktaty i sojusze będą miały rzeczywisty efekt na rozgrywkę. Dodatkowo zmieniać się będzie sytuacja polityczna waszego rządu. Macie dość klerykalnych konserwatystów w swoim kraju? Wprowadźcie zakaz kultów religijnych. Macie dość liberałów, którzy przeciwstawiają się waszym próbom obrony sojuszników? Przejdźcie do systemu jednopartyjnego. Będziecie mieli możliwość wykonania innych, równie kontrowersyjnych, posunięć. I tak na przykład, legalizacja narkotyków zapewni wam dodatkowe fundusze, ale może także doprowadzić do dyplomatycznych napięć z innymi krajami. Jeżeli chodzi o zioła, to kompleksowe zarządzanie zasobami pozwoli na handel także innymi, poza owocami ziemi, dobrami. Możecie także wprowadzać embarga gospodarcze, co da wam dodatkową, poza sabotażem, możliwość manipulowania sytuacją na świecie.

Ale koniec tej gadki o sankcjach i polityce. Przecież to czego wszyscy chcą, to możliwość prowadzenia Światowej Wojny Termonuklearnej, prawda? No w każdym razie tylko na naszych komputerach (miejmy nadzieję). System walki został na nowo opracowany. I tak jak cała reszta gry zapewnia pełną skalowalność rozgrywki. Chociaż nie możecie zarządzać pojedynczymi jednostkami, to możecie bezpośrednio kierować większymi siłami, używając takich elementów taktyki jak uderzenia z flanki... Albo zawsze można po prostu nacisnąć "guzik". Nawet pacyfiści nie będą w stanie uniknąć tego elementu gry. Ale przecież wszyscy wiemy, że to nie jest gra dla pacyfistów. W gruncie rzeczy to gra przeznaczona dla Was i 31 innych żądnych władzy, pełnych ambicji i sprytu graczy.

Zwiększając przybliżenie zwiększacie swoje możliwości kontroli bitwy.

Do 32 graczy może spiskować, prowadzić swoje strategie, terroryzować i sabotażować swoje poczynania przez Internet lub sieć lokalną. Co prawda tryb wielu graczy nie jest jeszcze całkiem ukończony, ale jest już gotowy tryb deathmatch. Wasze szanse powodzenia w grze przeciwko znajomym (lub sztucznej inteligencji) zależą od głównie od umiejętności, ale także od tego jaki kraj wybierzecie. Na początku gry nie ma tradycyjnego wyboru poziomu trudności. Szukacie trudnej rozgrywki? Wybierzcie Kolumbię i zaatakujcie Chiny. Wolicie łatwiznę? Zacznijcie starymi dobrymi Stanami Zjednoczonymi i grajcie przeciwko Irakowi. Hmmm. Być może "łatwiejsza gra" to lepsze słowo niż "łatwizna". W każdym razie do wyboru macie 139 różnych krajów, które możecie zniewalać lub oswobadzać. Już nie możemy się doczekać możliwość symulacji ostatnich wydarzeń. (Być może gdyby Saddam przeprowadził kilka symulowanych rozgrywek przed wykonaniem ostatnich posunięć zdołałby zrealizować swój plan dominacji nad Światem i nie musiałby ukrywać się ciemnym schronie).

(głosem robota) Chcesz zagrać?

Wszystkie te poprawki i funkcję obiecują bardzo ciekawą grę, ale musimy wspomnieć o jeszcze jednej możliwości, która naprawdę nas podrajcowała. GolemLabs obiecuje, że wraz z grą dostarczy narzędzia do edycji rozgrywki i że gra będzie w pełni edytowalna, podobnie jak w Half Life. Co to oznacza dla was? Będziecie w stanie nie tylko zmienić nazwy krajów, ale też przebudować cały świat! Wszystko - od ukształtowania terenu, przez grafikę po bronie i zasoby - będzie można zmienić. Spróbujmy sobie wyobrazić, co to można dzięki temu stworzyć! Świat Gwiezdnych Wojen, Battletech czy High Fantasy - cokolwiek przyjdzie wam do głowy! Możliwości są ogromne.